Tusze Golden Rose porównanie ;)

Hej :)

do napisania tego porówniania zbierałam się bardzo długo, ale to tylko dlatego aby był on jak najbardziej rzetelny no i odzwierciedlał to co w rzeczywistości z tymi tuszami się dziej/działo.

Wygrałam je jakiś czas temu no i kilka miesięcy je użytkuję. Dwa z nich są w użytku codziennym, jeden ze względu na szczoteczkę pozostał na jakiś czas nietknięty.

Dzisiaj dwa tusze są już niemalże na wykończeniu, dlatego nie będą idealnie odzwierciedlały tego , ponieważ już się niestety kruszą i nie są już tak wydajne;) 

Mam je  około 4 miesięcy. Nie wiem czy to długo czy krótko, w sumie nigdy się nie zastanawiałam ile konkretnie czasu używam tuszu, bo przewaznie mam ich kilka no i używam na zmianę. 

Golden Rose Tusze do rzęs


Maxim Eyes 
Z tym tuszem się najmniej polubiłam. Jego szczoteczką nieraz już niestety dziobnęłam się w oko ;/ 
Teraz jak już trochę podsechł i nie odciska się na powiece, można coś nim powalczyć i pomalować, ale będę się bała aby sobie oka nie wyłupać.

City Styles 

Z początku ten tusz zdobył moje serce, ale to nie tusz tylko szczoteczka. Zostawię sobie ją do rozczesywania rzęs bo to jest świetna szczoteczka, która ma z jednej strony dłuższe a z drugiej krótsze "włosie". Dzięki temu dociera do najkrótszych rzęs. Delikatny efekt na co dzień. 

CatWalk


Ten tusz przypadł mi najbardziej do gustu, ze względu na szczoteczkę, bardzo fajnie rozdziela rzęsy, nie skleja i ładnie wydłuża.Do tego spiralna jakby budowa pozwala na dotarcie do zewnętrznych rzęs i ładnie można je pomalować.  Mamy efekt kociego oka ;)

No i porównanie wszystkich. Jak widać aparat łapał różne światło no ale cóż ;/ Starałam się jak mogłam :)


Maxim eyes - jeszcze muszę dokładnie sprawdzić, ale nie jest zły.
CatWalk - uwielbiam, muszę go poszukać :)
City Styles - też dobry, jak nie CatWalk to ten na pewno kiedyś ponownie kupię.

To tyle :) 

Czy Wy macie/miałyście okazje używania tych tuszy? Jakie są wasze doświadczenia ?

Pozdrawiam 

16 komentarzy:

  1. dzięki za to porównanie, teraz wiem, że jakbym spotkała, to wybrałabym Cat Walk i miałabym nadzieję, że efekt będzie podobny do tego u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tusze GR, ale tych jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam ten różowy City Styles, niestety u mnie kompletnie nie chciał trzymać się rzęs :/ po godzinie wyglądałam jak panda z buszu :( a szkoda po efekt był całkiem,całkiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. cat walk bosko :)
    u mnie znów inaczej się sprawują ciut :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie porównawcze recenzje ;)
    Ten ostatni ma szczoteczkę bardzo podobną do mojego ulubieńca - Big Volume Lash od Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cat walk meeega ślicznie ;) super porównanie, bardzo przydatne !

    OdpowiedzUsuń
  7. Cat walk najładniej wygląda na rzęsach,jak spotkam to kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cat Walk świetnie wygląda. Muszę się za nią rozejrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie takie porównania. Najbardziej spodobał mi się efekt na zdjęciu pierwszym od lewej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. City Styles ładnie pogrubia i nie skleja:)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne porównanie, efekt catwalk chyba najbardziej mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja miałam jeden tusz z GR i na tym jednym moja przygoda się skończyła ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. widzę, że są niezłe, ale jeszcze żadnego tuszu z tej firmy nie używałam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie jakbyś przy porównywaniu pokazała rzęsy bez tuszu wiesz takie zdjęcie wyjściowe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger