Nude lips czyli Kobo i Wibo

Nude lips czyli Kobo i Wibo

Witajcie 

każda z nas w swojej kolekcji szminek/pomadek ma chociaż jedną , która jest tzw nude, nudziak. Jak zwał tak zwał :) W ostatnim czasie zaopatrzyłam się w pomadki z KOBO oraz Wibo. Wibo jest tańsza i kupiona na promocji ( 5,19 zł) natomiast Kobo w regularnej cenie (15,90 zł) i jeśli chodzi o trwałość to wiadomo, że KOBO tu wygrywa. Nie mniej jednak na wielokrotne używanie oraz codzienne do delikatnych makijaży wystarczy mi Wibo. Jeśli chcę by efekt trwał dłużej - stosuję KOBO. 

Oba kolory są piękne, typowe nudziaki.

KOBO Fashion Colour nr 105 Velvet Rose 






Wibo Eliksir Pomadka nawilżająca nr 05




Obie są kremowe,  nie wysuszają ust i nadają połysk delikatny. Do tej pory nie używałam szminek ani pomadek kolorystycznych, ale od tego zakupu zaczęłam. Są piękne i pasują mi. 

A czy Wy macie w swoim asortymencie KOBO lub/i Wibo ? 

Pozdrawiam
Maska na dłonie Marion + przesyłka :)

Maska na dłonie Marion + przesyłka :)

Hej ;) 

każda z nas czasem lubi zaszaleć i zrobić sobie domowe SPA. Dzisiaj opowiem Wam trochę o mojej ostatniej nowości, którą bardzo polubiłam. Jest to peeling wraz z maską regenerujące z firmy Marion. 
Seria Marion Spa. Dostępny w saszetkach w większości supermarketów. Ja go zauważyłam w Intermarche ;)
Krótki opis czym jest ten peeling oraz maska

Peeling ma kremową konsystencję, przyjemną w dotyku wraz z drobinkami peelingującymi. Zapach jest dość intensywny ale nie duszący, nawet przyjemny dla nosa. Bardzo przyjemnie masowało się dłonie przez około 2 minuty. Następnie zmywamy i nie wycieramy, nie osuszamy, tylko nakładamy parafinową maskę. Parafina jest płynna i dzięki temu ładnie nawilża nam dłonie. Do saszetki dołączone są foliowe rękawiczki, które należy nałożyć w czasie trzymania tej maski parafinowej. Najlepiej jest jeszcze przykryć czymś aby było trzymane w cieple. To wzmacnia działanie tej maski. 


Po upływie  10 minut zdejmujemy rękawiczki foliowe, wyrzucamy je, rąk nie myjemy, lekko tylko osuszamy ręcznikiem. Mamy pięknie nawilżone, wygładzone dłonie. A zapach po tym zabiegu utrzymuje się dość długo, dopóki znów nie będziemy mieć kontaktu z wodą :) 

Bardzo częsty kontakt z wodą czy detergentami, kiedy nie używamy do tego gumowych rękawiczek, wysusza nam skórę na dłoniach, skórki mogą odstawać, paznokcie się łamać. Taka maska od czasu do czasu bardzo się przyda i zregeneruje nam fajnie dłonie. 

Moja ocena tego produktu to 5/5  - spełnia swoją rolę i jestem z niego zadowolona. 


Przesyłka, o której wspomniałam to dwa produkty, które dostałam do testowania w ramach konkursu od BeautySHOW.pl  i są to inne produkty, niż przewidywano, ponieważ wcześniejsza paczka uległa zniszczeniu w transporcie ( ahh ta nasza Poczta Polska ) i odesłałam z powrotem do nadawcy. Na szczęście bardzo szybko porozumiałam się z Redakcją oraz ustaliłam jakie produkty można otrzymać. Zamiast jednego produktu Sorayi otrzymałam produkt Eveline. Jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy i dziękuję jeszcze raz za przesyłkę. 


No to będę miała teraz co testować :) 

Pierwszy raz mam styczność z produktem do twarzy 3w1 i jestem jego bardzo ciekawa. czego jesteście bardziej ciekawe ? Eveline czy Soraya ? :)

Pozdrawiam 

Lena
Makijaż oka - jednego ;)

Makijaż oka - jednego ;)

Hej :) 

dzisiaj chciałam Wam pokazać makijaż oka niestety jednego, bo jak robiłam go to miałam zbyt mało aby dopełnić makijaż, więc uwieczniłam go tylko na zdjęciach i raz raz zmywanie makijażu, a potem do roboty.

Czasami jak mam jakiś pomysł zwykle maluje jedno oko, nie wiem czemu, po prostu tak już mam.

Do tego makijażu oka wykorzystałam bazę Artdeco, cienie z paletki Simple beauty ( za 5zł !) i to wszystko. 
Cieni w paletce jest 5, bardzo ciekawe odcienie, kiedyś już Wam pokazywałam, ale dla przypomnienia także się tu znajdą. 




Zdjęcia z mojego bloga oczywiście sprzed paru miesięcy. Jak nie roku ;P

A oto sam makijaż oka :



Jak Wam się podoba i jak zapatrujecie się na te kolory ? Bo przyznam szczerze, że kocham fiolety w każdym odcieniu. Tutaj szkoda,że na zdjęciu nie widać ale ten cień z paletki na dole po prawej, ten cudny fiolet mieni się, taki jakby holograficzny jest. Użyłam tego cienia oraz pierwszego z góry po lewej. 
Tusz Catwalk Golden Rose.

Mam nadzieję, że uda mi sie go kiedyś ponownie wykonać i pokazać w pełni zrobiony makijaż. 

Pozdrawiam 

Lena 
Ostatnie zakupy + Essence Nude Glam

Ostatnie zakupy + Essence Nude Glam


Hej :) 

dzisiaj zakupowo :) Część mniejszą zrobiłam dzisiaj, a mianowicie wymianę szminki Catrice na Kobo. Nie pasowała mi konsystencja, która była pudrowa i się zbijała. Wymieniłam więc na kobo, która jest przyjemna bo kremowa.
Pani w Naturze była bardzo miła i uprzejma i nie było problemu z wymianą na inny produkt.  

Generalnie poczyniłam małe zapasy na jakiś czas. Kupiłam szampon z Isany z polecenia koleżanki. Użyłam póki co raz i jest ok. Maseczek nigdy za wiele :D 
 Eyeliner z Essence dostałam jako gratis w Naturze do zakupów :D takie zakupy to ja lubię. 


Wibo Pomadka Eliksir  nr 08


KOBO Fashion Colour nr 105


Trochę zakupów lumpeksowych :D dawno nie byłam, ale zawsze jak jestem to mam wrażenie, że nie ma wyboru ;/ no tym razem upatrzyłam sobie kilka ciuchów. Golf może nie wyględny ale bardzo fajnie wygląda jak się założy. Na koszuli metki już nie było więc nawet nie wiem co to za marka :/ 
Za wszystko razem zapłaciłam 20 zł więc nie jest źle. Chociaż nie wiem czemu ale nieraz widzę ceny jak w normalnym sklepie ....


W Yupsie zakupiłam sobie przedłużany sweter bezrękawnik. Bardzo lubię takie , mam ich kilka i każdy się sprawdza na każdą pogodę. 29,99 zł. Te końcówki cen mnie zawsze zwalają z nóg :D


I na koniec lakier Essence Nude Glam. Bardzo mi się ten kolor podoba :) 














No i to by bylo na tyle moich zakupowych szaleństw. Trzeba pomyśleć o prezentach gwiazdkowych :) 

Czy coś Wam się z tych rzeczy podoba ? I czy miałyście już okazję przetestowania nudziaków Essence ? 

Pozdrawiam 

Maska czy odżywka ? Syoss na tapecie

Maska czy odżywka ? Syoss na tapecie

Hej :)

maska czy odżywka ? Poszukując maski do włosów jakiś czas temu trafiłam na promocję w Starsie na Syoss. Za 10 zł kupiłam taką o to maskę 2minutówkę. Ale w sumie sprawdza się bardziej jako odżywka niż jako maska, bo od maski wymagam nieco więcej niż ta mi daje.

Maska Nawilżająca do włosów suchych i łamliwych Syoss

Jest to mocno nawilżająca maska, ale ja tego nawilżenia nie mam  w takim stopniu jakim bym chciała by było.



W składzie ma silikon, co akurat dla mnie jest dobre, bo dzięki temu włosy mi się nie puszą. 



Stosuję ją na dwa sposoby:



1 - jako odżywka po myciu na zmianę z Isaną ( którą jeszcze mam)

2 - jako maska na dłużej, czyli około 30-40 minut kiedy mam czas na to. 


W obu przypadkach sprawdza się dobrze. Nie jest to produkt, nad którymi wznosić można ochy i achy , ale przeciętny, bo za tą cenę są lepsze na rynku produkty np. Alterra :) 



Moje włosy po niej się nie puszą, nie są przysłowiową szopą, łatwiej się rozczesują, nie plączą się. Ale wiem, że może niektórym obciążać włosy. Mi na szczęście nie obciąża. Ale pewnie to przez silikon i inne składniki. 

Może kiedyś nauczę się analizować składy, ale póki co mi to niepotrzebne.


Ma w miarę przyzwoity zapach, niektórzy widziałam na wizazu porównywali do syropu dziecięcego. Mi to nic nie przypomina chyba, a jak mi się skojarzy to napiszę :) 



Nie wiem na ile mogę ocenić ten produkt, bo w sumie stosuję go nie tak jakie jest jego pierwotne przeznaczenie. 

Daję mu 3,5/ 5 bo mógł by być jednak lepszy, co nie oznacza, że jest też zły.


Jestem ciekawa czy wy miałyście styczność z tą maską? Dajcie znać, jestem ciekawa waszego zdania :)



Pozdrawiam 


Ax Art bransoletka - jedna z moich ulubionych

Ax Art bransoletka - jedna z moich ulubionych

Witajcie :)

dzisiaj zupełnie z innej beczki, niekosmetycznie a biżuteryjnie. Jakiś czas temu pisałam Wam o tym, że firma Ax-Art nawiązała ze mną współpracę oraz otrzymałam od nich kilka produktów. Lubię bransoletki, zwłaszcza takie zwykłe , delikatne. Rzadko je noszę ale tym razem ta wpadła mi w oko. Naprawdę jest prosta, zwyczajna ale jednak pasuje mi do wszystkiego na co dzień. 




Generalnie kiedyś sama próbowałam swoich sił w handmade. Mam kilka kolczyków, ale bransoletek nie.

Ta bransoletka od razu wpadła mi w oko, bo jest prosta, zwyczajna, którą mogę założyć bez okazji i do wszystkiego. Co prawda wykonana jest z rzemienia skórzanego i elementów posrebrzanych ale to nie uwłacza jej prostocie i efektywności. Elementy posrebrzane są tańsze niż srerbrne oraz posiadają w swoim asortymencie także elementy antyalergiczne, co moim zdaniem jest dobre dla osób , które są alergikami. 



Tak prezentuje się na mojej ręce, oczywiście każdy może sobie ustawić jak uważa ale ja wolę jak mi nie lata po całej ręce ;)

Jestem zadowolona ,ale mogło być lepiej ;) 

Jeśli jesteście zainteresowane biżuterią posrebrzaną, kolczykami czy bransoletkami a także breloczkami  oraz perfumami(nowość) tej firmy to zapraszam na stronę kolczykownia.eu

Pozdrawiam
Wygrana i zakupy ostatnie :)

Wygrana i zakupy ostatnie :)

Hej hej :)

dzisiaj doszła do mnie paczuszka z konkursu "Zostań twarzą My Secret" tygodniowa. Konkurs polega na wstawieniu makijażu , w którym musi być użyty przynajmniej jeden kosmetyk My Secret oraz zachowaniu paragonu potwierdzający wcześniejszy zakup chociaż jednego ich kosmetyku. 

Tak prezentuje się nagroda


Tusz jest pogrubiający, puder matujący, szkoda, że bez lusterka jak i bez gąbeczki no i pomadka, która mi w ogóle nie odpowiada, bo nie lubię srebrnych odcieni na ustach, typowo mroźnych, zimowych. No ale może jakoś to ugryzę. Ogółem za specjalna nagroda to nie jest no ale zawsze coś ;) 

Dobra ostatnie moje zakupy , które w końcu udały mi się , ponieważ znalazłam wreszcie buty na zimę, czyli zwyczajnie i całkiem klasycznie - kozaki.


Skończył mi się niedawno żel pod prysznic z Original Source, więc jak tylko pojawiła się nowa seria, musiałam skosztować nosem zapachu i bardzo przypadł mi do gustu pomarańczowo-lukrecjowy. Stał ostatni na półce więc czekał na mnie samotny. No musiałam go przygarnąć w tym ślicznym sweterku :D
Do tego Balsam do stóp nawilżający, bo już mi się skończył. Niedrogi, bodajże 6zł ? Chyba tak. Wcześniej używałam rozgrzewającego, ale w zasadzie nie potrzebuję takiego. 
Oczywiście żele z Be Beauty z Biedronki. Bardzo polubiłam micelarny a teraz testuję żel nawilżający. Oba są dobre. Żel nawilżający ma przyjemną konsystencję oraz już zdążyłam zauważyć, że dobrze zmywa nawet mocny makijaż. Dla mojej skóry - dobry.

Top Coat z Essence, ale nie wiem czy to był dobry pomysł ;/ Schnie bardzo długo...
Pilnik obowiązkowo poczwórny :) bardzo lubię go, jestem mu wierna od kilku lat.
Pierwszy raz wzięłam plastry do depilacji twarzy ! Zobaczymy co z tego wyniknie :D Głównie chodziło mi o depilację brwi , bo mam ich sporo, a są niezbyt widoczne niżej, wyrywanie ich pensetą jest katorgą.
Maseczka  z Biovaxu. Stosowałam ją już parę razy to i tym razem wzięłam :D

Buty z BOTI.
 Mam mały rozmiar (36) a dość sporą łydkę, więc jestem mega uradowana, że znalazłam buty :D
Pasują idealnie, są mega wygodne no i podeszwa dobra, bo 2 lata temu niestety zaliczyłam upadek na lodzie ukrytym pod śniegiem i miałam mocno stłuczony łokieć. 

No i to byłoby na tyle.

Uważajcie na swoje loginy/hasła do mejli i innych kont. Znów masowy wyciek nastąpił. Niestety byłam też ofiarą tego przestępstwa i chcę Was ostrzec.

Pozdrawiam 
  


Tusze Golden Rose porównanie ;)

Tusze Golden Rose porównanie ;)

Hej :)

do napisania tego porówniania zbierałam się bardzo długo, ale to tylko dlatego aby był on jak najbardziej rzetelny no i odzwierciedlał to co w rzeczywistości z tymi tuszami się dziej/działo.

Wygrałam je jakiś czas temu no i kilka miesięcy je użytkuję. Dwa z nich są w użytku codziennym, jeden ze względu na szczoteczkę pozostał na jakiś czas nietknięty.

Dzisiaj dwa tusze są już niemalże na wykończeniu, dlatego nie będą idealnie odzwierciedlały tego , ponieważ już się niestety kruszą i nie są już tak wydajne;) 

Mam je  około 4 miesięcy. Nie wiem czy to długo czy krótko, w sumie nigdy się nie zastanawiałam ile konkretnie czasu używam tuszu, bo przewaznie mam ich kilka no i używam na zmianę. 

Golden Rose Tusze do rzęs


Maxim Eyes 
Z tym tuszem się najmniej polubiłam. Jego szczoteczką nieraz już niestety dziobnęłam się w oko ;/ 
Teraz jak już trochę podsechł i nie odciska się na powiece, można coś nim powalczyć i pomalować, ale będę się bała aby sobie oka nie wyłupać.

City Styles 

Z początku ten tusz zdobył moje serce, ale to nie tusz tylko szczoteczka. Zostawię sobie ją do rozczesywania rzęs bo to jest świetna szczoteczka, która ma z jednej strony dłuższe a z drugiej krótsze "włosie". Dzięki temu dociera do najkrótszych rzęs. Delikatny efekt na co dzień. 

CatWalk


Ten tusz przypadł mi najbardziej do gustu, ze względu na szczoteczkę, bardzo fajnie rozdziela rzęsy, nie skleja i ładnie wydłuża.Do tego spiralna jakby budowa pozwala na dotarcie do zewnętrznych rzęs i ładnie można je pomalować.  Mamy efekt kociego oka ;)

No i porównanie wszystkich. Jak widać aparat łapał różne światło no ale cóż ;/ Starałam się jak mogłam :)


Maxim eyes - jeszcze muszę dokładnie sprawdzić, ale nie jest zły.
CatWalk - uwielbiam, muszę go poszukać :)
City Styles - też dobry, jak nie CatWalk to ten na pewno kiedyś ponownie kupię.

To tyle :) 

Czy Wy macie/miałyście okazje używania tych tuszy? Jakie są wasze doświadczenia ?

Pozdrawiam 
KIKO Dark Violet #334

KIKO Dark Violet #334

Hej :)

Tym razem wzięło mnie na ciemny bardzo nawet ciemny fiolet. Co prawda fotografować się nie dał za bardzo, bo w każdym świetle wygląda trochę inaczej. Raz wygląda jak granat, raz jak ciemny fiolet raz jak czarny, więc ciężko go uchwycić było na zdjęciu, ale sądzę, że jest ok. Bardzo lubię ciemne lakiery :)


 Numerek 334.


Te ostatnie zdjęcie chyba bardziej oddaje ten kolor, tak mi się wydaje :) 

Pozdrawiam 
My Secret Matt Eyeshadow ( przywrócony post)

My Secret Matt Eyeshadow ( przywrócony post)


Hej :) 


Post ten został przywrócony po błędzie systemowym bloggera,został on skasowany

Cienie My Secret są dobrze znane w świecie blogowym. Ostatnio na rynek zostały wpuszczone cienie matowe w nowej odsłonie. Z ciekawości kupiłam 3 odcienie. Jeden , który już posiadałam w swojej kolekcji i dwa nowe. Jak oceniam ? Jeszcze do końca nie wiem, ale już jestem zadowolona z jakości. Mimo, że podnieśli cenę, to jakość jest bardzo dobra. Zobaczymy jak będą się sprawować na powiekach. 


My Secret Matt Eyeshadow



Numerki 505, 520 oraz 521. 




Pigmentacja ich jest bardzo dobra, można powiedzieć zaskakująca :)



Cienie bez bazy: 

Tutaj prezentują się na bazie Artdeco:



Oraz dla porównania, stara wersja cienia nr 505 w porównaniu z nową. Z lewej stara wersja, z prawej nowa. 



Po jednym maźnięciu palcem. Z lewej strony stara wersja.  Oceńce same :) 




 Nie mogę doczekać się kiedy zmaluję coś tymi kolorami.  

Pozdrawiam 

Makijaż na chwilę czyli wieczorne zachciewajki ;)

Makijaż na chwilę czyli wieczorne zachciewajki ;)

Witajcie :)

ah zachciało mi się malowania oraz podzielenia się z Wami moimi wypocinami makijażowymi. Wiem, że idealnie mi nie wyjdzie, do takiej Grzee czy Misschevious mi daleeeeeeeko ale próbować można swoich sił hah. Poza tym czasem lubię coś wymyślić.
Oczywiście jest wieczór w momencie gdy to piszę oraz kiedy malowałam się, więc zdjęcia nie są idealne, ale myślę, że znośne. W dzień lepsze światło no i wiadomo, lepsze wychodzą nie tylko zdjęcia ale i kolory.

No ale  do rzeczy.


Ta dam !



Dobra, jeśli kogoś interesuje jakich kosmetyków użyłam to proszę bardzo:

Cienie: paleta 120 cieni, a dokładniej zaznaczone krzyżykami.

Usta: Rimmel Stay Glossy numerek mi się starł ;/
Rzęsy: Golden Rose Cat Walk
Policzki : Flormar nr 81 

Podkładu juz nie dawałam ;) 

Ciekawa jestem jak Wam sie to podoba, bo w rzeczywistości prezentuje się on o wiele lepiej wiadomo ;)

Pozdrawiam
Mariza Lakier do paznokci #27

Mariza Lakier do paznokci #27

Witajcie :)

Bardzo lubię ciemne lakiery i przeważnie są to jednokolorowe.Rzadko zdarza się,że na moich paznokciach gości jakiś perłowy, brokatowy etc. Ale tym razem spodobał mi się efekt. Szkoda tylko, że żaden aparat z trzech nie wyłapał rzeczywistego koloru i musiałam trochę podrasować, ale i tak nie odda tego :( nawet szukałam w internecie, to też nie znalazłam zdjęcia. No trudno, mam nadzieję, że chociaż trochę uda mi się przekazać Wam jaki to kolor. 

Jest to ciemny fiolet, połyskujący, mieni się pięknie. A wszystko to mieści się w tak malutkiej buteleczce. Jestem zachwycona , bo kocham odcienie fioletu wszystkie :) 

Mariza Lakier do paznokci


No to teraz czas na konfrontacje koloru, bo tak jak mówiłam, zupełnie nie współpracował z moimi aparatami a szkoda, bo jest piękny fiolet ciemny. 





No i niestety tak właśnie bywa....Nie znalazłam nigdzie porównania abym mogła Wam pokazać. Jedynie to jest taka namiastka tego koloru. Może kiedyś aparat będzie bardziej łaskawy, bo sądziłam, że to oświetlenie no ale nie. Moje aparaty nie łapią odcieni fioletu i robi się niebieski. 

Konsystencja jest dość gęsta, ładnie się rozprowadza. U mnie jest jedna warstwa, natomiast grubsza. Zawsze tak maluję, jeśli ktoś maluje cienko a potem drugą to może być tak,że zrobi prześwity na pierwszej warstwie. 

Dostępność : u konsultantek Mariza. 

Cena: ok 3zł za 5ml. 

Kolor bardzo mi się podoba, trwałość jest ok , ale zależy od użytkowania w sensie: dużo piorę, duży mam kontakt z wodą itp, więc nie zawsze jest idealnie, nei zawsze jest długo, ale tak 4-5 dni spokojnie bez odprysków.

A czy Wy miałyście te małe lakiery z Marizy ? 

Pozdrawiam
KIKO 346 Olive Drab

KIKO 346 Olive Drab

Witajcie :)

dawno nie malowałam paznokci, ciągle walczę ze skórkami suchymi, odstającymi i marnymi, łamiącymi się paznokciami, aleeeee postanowiłam w końcu pomalować bo już 2 miesiące nic... jakiś detoks czy co ? :) 

Nie każdy lubi oliwkowe kolory czy też ciemniejsze odcienie zieleni. Mnie bardzo one pasują. Zwłaszcza teraz na jesień oraz zimę. Ogółem lubię ciemniejsze kolory.


KIKO Olive Drab 346 


Mając jedynie kilka lakierów z KIKO już zdążyłam je bardzo polubić. 


Błyszczą pięknie, są dość trwałe, oczywiście to też zależy jak my pracujemy. Jeśli mamy częsty kontakt z wodą, to będą szybciej odpryskiwać. Jeśli damy top coat na pewno dłużej będą. Nie daję nigdy top coat'u, przeważnie maluję jedną warstwę , tu też jest jedna warstwa :)


Lakiery zakupiłam będąc w lipcu w Berlinie. Trafiłam na promocję i były one po 1,50 Euro. Więc grzech był nie kupić. Taki wybór jest kolorów, że można dostać kręćka :D Polecam lakieromaniaczkom :)

Pozdrawiam
Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger