Pierwszy tydzień wyzwania lutowego
Witajcie :)
Za mną pierwszy tydzień wyzwania na luty,a mianowicie pisania codziennego posta. Nie powiem, jest dość ciężko publikować posty codziennie aby nie pisać tak po prostu dla zapełnienia dnia. Dzisiaj trochę moich przemyśleń na ten temat.
Nie sądziłam, że wezmę w tym udział. Jednak to zmusza do pewnego rodzaju systematyczności i motywuje do działania. Widzę też, że czytacie moje wpisy. Mnie to bardzo cieszy bo dzielę się z Wami moimi opiniami, rzeczami, które mnie zachwycają lub rozczarowują. Czasem lubię odejść od tematyki kosmetycznej i opublikować temat muzyczny. Albo zrobić mix zdjęć.
Postanowiłam też zminimalizować zakupy kosmetyczne i udaje mi się to póki co. Podjęłam się także projektu denko. Na razie zbieram,ale za jakiś czas pewnie pojawi się taki wpis.
Dziękuję Wam, że jesteście :) bez Was nie byłoby sensu prowadzenia tego bloga. Cieszę się, że czytacie, komentujecie i prowadzicie dyskusje.
Pozdrawiam
Lena
ja także muszę zminimalizować zakupy kosmetyczne, pozbyć się nadmiaru kosmetyków (w czerwcu się wyprowadzam, więc muszę zejść do minimum, żeby to logistycznie rozegrać). Systematyczność jest trudna - dla mnie bardzo trudna. Ale raz na jakiś czas (jak właśnie codzienne dodawanie wpisu przez 28 dni) to bardzo pomaga, motywuje. Szczególnie jeśli widać odzew z zewnątrz :) Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuń