Balea żel pod prysznic - wanilia&pomarańcza
Witajcie :)
kolejny żel z Balei. Czy mnie zachwycił? Czy może wręcz przeciwnie, nigdy więcej po niego nie sięgnę? Te żele mają to do siebie, że albo się je kocha albo nie.
kolejny żel z Balei. Czy mnie zachwycił? Czy może wręcz przeciwnie, nigdy więcej po niego nie sięgnę? Te żele mają to do siebie, że albo się je kocha albo nie.
Niestety ten żel jest z edycji limitowanej. Co nie znaczy, że już go nie ma. Czasem jeszcze można spotkać go na półkach drogerii dm. Cena to 65 centów. Pojemność 300 ml. Kolor ma pomarańczowo-karmelowy, do końca nie wiem w jaki kierunek idzie. Konsystencja żelu, dość lejąca się. Dobrze się pieni, przyjemnie pachnie. No ale właśnie. Czy faktycznie wyczuwam tu wanilię i pomarańczę? Te dwa zapachy się ze sobą gonią, czasem wyczuwam wanilię, czasem przewagę pomarańczy. To istny taniec zmysłów pod prysznicem. Bardzo przyjemny dla ciała, duszy i nosa.
Powyżej skład dla zainteresowanych. Żel jest dość wydajny, wystarczy niewielka ilość aby się dobrze pienił. Fajnie myje, nie wiem czy wysusza bo zawsze używam balsamu (zawsze o tym piszę). Na pewno nie uczulił ani nie spowodował podrażnień.
Całkiem przyjemny żel, ale wolę wersję wiśniową, o której pisałam TU.
Na pewno warty chociażby przetestowania jeśli macie możliwość oraz dostęp do drogerii dm.
Miałyście może? Jakie są Wasze spostrzeżenia na jego temat lub innych żeli Balea?
Ps. jak zauważyliście jest nowy system komentowania, dajcie proszę znać czy wszystko funkcjonuje poprawnie.
Pozdrawiam
Lena
Recenzowałam go wczoraj u siebie i nie byłam z niego zadowolona:(
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo polubiłam się z produktami Balea
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że bardzo lubię zarówno pomarańczę i wanilię mnie odpowiada. Ale bardziej wolę wiśniową wersję. Zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńMają sporo perełek :) Jak patrzę na insta i blogi niemieckie to jeszcze sporo testowania przede mną:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takim połączaniem, a kosmetyki Balea dopiero poznaję
OdpowiedzUsuńNo średnie jest, ale zawsze warto chociaż powąchać. Dużo fajnych żeli jest z Balei :) Może inne będą Ci pasowały.
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną zachwycam się mydłem Melon Tango? Tango Melon?
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, bo nie mam dostępu do DM'u. Jak ktoś wie, gdzie w internecie kupię je najtaniej to będę wdzięczna za info :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety, w tym przypadku nie chodzi o zapach:(
OdpowiedzUsuńTen żel czeka u mnie w szafce na swoją kolej :) 65 centów... szok! <3
OdpowiedzUsuńOpakownia Balei zawsze są genialne :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Tobie się spodoba ;) No tanie są!
OdpowiedzUsuńMelon Tango - nie miałam tego, ale kupowałam dla znajomej i była zachwycona :)
OdpowiedzUsuńZużyłam już dwie butelki tego żelu, w zapasach mam jeszcze jedną. Uwielbiam ten zapach :) Na dodatek te żele staniały i kosztują teraz 0,55 € :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :) Kupiłam go ponad miesiąc temu jak nie dwa.... Więc wtedy jeszcze były po 65. Fajnie, nic tylko brać :P
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa zapachu
OdpowiedzUsuńWanilia i pomarańcza to świetne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńMmm musi być cudny ten zapach :)
OdpowiedzUsuńmiałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJakoś żele Balea nie podbiły mojego serducha ;D Słabo pachniały i miałam wrażenie, że wysuszały moją skórę ;)
OdpowiedzUsuńMoje zapachy, ale wciąż pozostaję wierna OS - może przez dostępność (chociaż te i tak kupuję w Anglii, więc who cares... ;p)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie spróbować
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam jego zapach :) Żałuję, że nie kupiłam z jednego opakowania na zapas...
OdpowiedzUsuńDam znać :) Ale jeszcze zużywam piankę peelingującą z Organique i jakiś żel pistacjowy z Dove ;) btw, będę musiała się jakoś zaopatrzeć w Baleę, jeśli to takie taniutkie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie probowałam, ale za taką cenę, to naprawdę warto wypróbować!
OdpowiedzUsuńNo jasne :) Zawsze warto próbować, tym bardziej Balea :D
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze są:D
OdpowiedzUsuńOS też lubię, ale jakoś przerzuciłam się na Baleę :)
OdpowiedzUsuń