Ulubieńcy maja

Witam Was

tym razem post ulubieńcy maja... Jakoś szybko przeleciał ten miesiąc i nie wiem nawet kiedy a już zaczął się czerwiec. Co prawda po pogodzie nie można tego zauważyć, bo jest nie wiosenna a wręcz jesienna.

No ale do rzeczy, kolejność przypadkowa , nie ma znaczenia. 

1. Podkład KOBO Smoothing Make Up nr 502, o którym pisałam TU          

Używam go ostatnio bardzo często, niemalże codziennie. Sprawdza się  bardzo dobrze. Nie spływa, nie robi mi plam.... Idealnie pasuje do mojej skóry. Uwielbiam go.

2. Krem do rąk Revalid KreMilk                                                                          

Pisałam o nim tutaj. Świetnie nawilża dłonie, są gładkie po nim przez długi czas. Bardzo sobie go cenię i żałuję,że nie jest dostępny do kupienia a jedynie jako gratis:( 


3. Original Source Raspberry&Vanilla Milk Shower                                     

Pisałam o nim tu .Uwielbiam ten zapach, kocham go po prostu. Skóra po tym jest gładka, miła w dotyku i ładnie pachnie.


4. Pędzel z Hakuro H77.                                                                                          

Jak dla mnie jest super. Pieknie rozciera cienie, granice między nimi i dobrze się trzyma w dłoni. Dobrze się czyści, jeszcze nie wypadło mi z niego nic więc super.
Jest trochę szorstki w dotyku, ale mi to nie przeszkadza za bardzo.


5. Bronzer z Essence Wild Trio                                                                              

Dla mnie jest dobrze dobrany, wystarczy delikatne muśnięcie i moja skóra jest ładnie podkreślona, kości policzkowe uwydatnione. Czasem potrafię przesadzić i efekt jest sztuczny niestety. Ale to też zależy od światła w jakim się malujemy a potem przebywamy. 


6. L'Biotica Serum wzmacniające Biovax A+E                                                  

Moje włosy są po niej gładkie, ładnie pachną, są trochę na pewno odżywione ale zbyt specjalnie to jakoś nie działa. Jak jeszcze nie używałam suszarki to włosy były dzięki temu serum ujarzmione. Teraz znów powróciłam do suszarki i używam tego serum na końcówki zwłaszcza aby nie były mocno zniszczone.



No i to tyle jeśli chodzi o majowych moich ulubieńców :) 
Wielu produktów jeszcze nie zdążyłam dobrze poznać i ocenić. Np pomadki z Virtuala używałam jednej i to parę razy a to stanowczo za mało by ocenić. Tak samo szampon i odżywka z Joanny. Chociaż już widzę, że nie kupię ponownie.

Pozdrawiam :) 

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajni ulubieńcy, ja mam ich sporo, a jednym z nich jest również pędzelek Hakuro ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. spróbowałabym tych żeli z Original Source

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny bronzer ;) Bardzo ładne kolory
    http://fountain-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem wiem, brak tu estetyki i przejścia, ale tak jak mówiłam, będę próbować, może mi w końcu wyjdzie, bo jeżeli chodzi o malowanie paznokci to laik ze mnie okropny :P

    Nasze rodowito hakuro, bardzo lubię te pędzle i mam już kilka w swojej kolekcji, z pewnością będą ją powiększać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie paznokcie mam zawsze pomalowane, tylko krzywo i niedbale, bo zwyczajnie nie potrafię inaczej, próbuję i próbuję i chciałabym umieć tak jak inne... ale cóż, praktyka czyni mistrza :) Może w końcu mi się uda :)

      Co do pędzli podkładowych to Ci nie pomogę bo ja męczę mojego beauty blendera :D Ale moja koleżanka ma z hakuro do podkładu i jest zadowolona, tego z czarnego sunksa ;)

      Usuń
    2. o! ma dokładnie takiego :D
      http://www.mineralnie.pl/product-pol-817-Pedzel-H50S.html

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger