Niedzielny lekki makijażyk i moje włosy...
Witajcie moi drodzy
Niedzielny wieczór dał mi do zrozumienia, że jutro znów poniedziałek i trzeba rano wstać :( do pracy niestety.
Chciałam się z Wami podzielić moim makijażem, od razu mówię, nie zwracajcie uwagi na moje brwi, bo zapuszczam i chce wyregulować je porządnie znów ;)
Jeśli interesuje Was jakie cienie itp użyłam to proszę bardzo:
- cienie z Inglota (M3 Eye Shadow Pearl 604; NF Eye Shadow Matte 353; NF Eye Shadow Double Sparkle 462)
- eyeliner Essence ten podwójny
- tusz Essence Multiaction
Moja kreska w końcu jest idealna :D
No i odciski od okularów, w końcu to kilkanaście lat noszenia ....
No i tu przechodzimy do moich włosów. Tak to jest mój naturalny kolor włosów. Zdjęcie robione w sztucznym świetle, ale czasem sama nie wiem jak dokładnie określić ich kolor. Jest to jasny brąz.
A tu już z innej strony i wyglądają zupełnie inaczej :( No ale tak :
- są wyprostowane
- naturalne mam falowane lekko (wywijają się same w różne strony, czasem nawet im to ładnie wychodzi a czasem pożal się boże)
- mam wrażenie, że jest ich mało !
A na koniec zdjęcie, które strasznie mi się podoba i na którym lepiej widać moje włosiska ( no tak nie ma to jak być narcyzem hihi). No i są to moje naturalne lekkie fale.
Pozdrawiam !