Z marcowego Glossyboxa: Anatomicals

Witajcie :)

marcowy Glossybox nie rozpieszczał niestety, ale był produkt, który zawładnął moim nosem.

Żel do mycia ciała o zapachu różanym. O dziwo na stronie nie ma tej wersji zapachowej, jest róża z jaśminem. To jest zagwozdka, może ta wersja była tylko dla Glossy ? 
Pojemność 150 ml, można by pomyśleć, no no Glossybox się postarał. Oryginalna pojemność tegoż żelu to 300ml. Dostałyśmy połowę produktu. Nie jest źle !


 Opakowania mają proste, ale z pomysłem. Z tyłu mają niebanalną historyjkę, anegdotkę, którą czyta się z uśmiechem. No fajny pomysł. 
Zapożyczam tekst polski ze strony anatomicals.pl :

"OK! Twój facet znowu nie opuścił deski sedesowej. Świetnie! Porozrzucał na podłodze swoje skarpetki i mokre ręczniki! Dlaczego nie może po prostu wrzucić brudnych rzeczy do kosza na pranie?! Rewelacja! Znowu wyciskał pastę do zębów od złej strony i nie postawił jej na zakrętce! Spokojnie. Może nie wszystko idzie zawsze po twojej myśli, ale jest ŚWIETNIE, bo w każdej chwili możesz wskoczyć pod prysznic i upajać się kwiatowym aromatem naszego żelu pod prysznic. To koniec! Bałwan zużył całą butelkę. Do ostatniej kropli!" 


Oh ah, jaki piękny bukiet stworzony ze słuchawek prysznicowych ! Ha ! Niebanalne :D


 No dobra co my mamy w składzie. Jestem laikiem, ale na pewno ktoś z Was się zna. Widzę tylko, że nie ma parabenów. 




Słuchajcie no opakowanie samo w sobie miłe. Różowe z akcentem żółtym. Pięknie kontrastuje. Cieszy oczy.
Ale... otwieranie go jest dla mnie katorgą. Nieraz niestety ale przecięłam sobie skórę. Ciężko się otwiera i jak widać powyżej część się złamała. Tego nie lubię w tym opakowaniu.


Nawet niewielka ilość się pieni niesamowicie. Uwielbiam to. Zapach ma cudowny ! Pachnie różami.
Wyobraźcie sobie teraz połączenie soli różanej z tym żelem. Eksplozja zapachu ! Nie mniej jednak ten zapach jest naprawdę piękny. Utrzymuje się na ciele do momentu nasmarowania jakimś balsamem lub masłem, bo wiadomo, nie przeniknie to bardziej masła lub balsamu.

Same produkty anatomicals są dostępne na stronie: http://www.anatomicals.pl/shoponline.php
Produkt o pojemności 300 ml za cenę 17.90 zł. 

Także sądzę, że nie jest to produkt mocno luksusowy i raczej większość osób subskrybujących przyzna mi rację, że mogło być lepiej.

Czy Wy miałyście okazje testować ten żel ? A może inne z anatomicals ? Dajcie znać :)

Pozdrawiam 

16 komentarzy:

  1. może to jest nowa linia zapachowa tych produktów i dlatego nie ma ich na stronce ;) pomysł z anegdotką rzeczywiście świetny ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogło być lepiej - fakt. Ale żel jest bardzo dobry, jestem z niego zadowolona :) Szczególnie podoba mi się opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo interesująco. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie się skład średnio podoba, ale na upartego by było ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy. Aż jestem ciekawa jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zapach zapachem, a jakie opakowanie fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. po twojej recenzji wydaje się naprawdę bardzo fajny;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jedyne co mi sie spodobalo to ta historyjka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam okazji testować cokolwiek z tej firmy, ale ten żel wygląda całkiem ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Historyjka faktycznie fajna :D produktu nie miałam, w ogólenie nie miałam jeszcze okazji testować kosmetyków tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  11. mój ulubiony :) to jest wersja różano - jaśminowa, tylko z przodu na opakowaniu nie jest to napisane, w składzie masz nawet Jasmine ext. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz nie pomyslalabym hehe ale i tak bardziej pachnie różami.

      Usuń
  12. duzo dobrego slyszalam o Anatomicals :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger