Farmona - zimowy krem ochronny do twarzy
Dobrze w sumie, że kupiłam ten krem bo niedługo potem zaczęły się duże mrozy. Miałam nadzieję,że dzięki temu kremowi moja skóra nie będzie wysuszona, nie będzie pękała i będzie nadal gładka i nawilżona. No i moje naczynka nie pękały, chociaż w zimę czasem mi coś tam pęknie. Mam wrażliwą skórę, więc tego co mi obiecywał producent, oczekiwałam.
Składniki aktywne: Antifrost System, shea butter, ekstrakty z nagietka i kasztanowca, witamina E, d-panthenol i filtry UV |
Konsystencja kremu jest bardzo gęsta, jest to można powiedzieć krem półtłusty.
Jednak nie ma problemu z rozsmarowaniem go na twarzy, ładnie się wchłania i nie zostawia takiej białej warstwy jak niektóre kremy. Po delikatnym rozsmarowaniu na mojej dłoni tak wygląda:
Pojemność: 75 ml
Dostępność: zakupiłam w drogerii Natura, jednak sądzę, że są dostępne w większości drogerii
Cena: kupiłam po promocyjnej cenie 6,90 zł a dostępny jest za ok. 10 zł
Podsumowując: krem spełnia swoje zadanie, chroni przed zimnem, natłuszcza, regeneruje i zapobiega pękaniu skóry przy niskiej temperaturze. Skóra jest gładka i miękka. Nie pozostawia uczucia "spięcia"
skóry. Dobrze chroni także przed mroźnym wiatrem. Opakowanie jest też dobrym rozwiązaniem dla mnie jest wygodne w użyciu. Zapach jest dość specyficzny, jednak nie przeszkadza on w niczym.
Ocena: 5/5
Polecam jeśli szukacie kremu ochronnego na zimę, nadający się również pod makijaż.
Pamiętajcie jednak, że nie każdemu pasuje ten sam krem !
Pozdrawiam
coś dla mnie, będę mieć na uwadze
OdpowiedzUsuńdzięki za ciekawą recenzję, chyba go zakupię :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki krem.
OdpowiedzUsuń