Dzienny makijaż (lub okazyjny)
Witajcie :)
święta i po świętach. Jak Wam minęły? Mnie dość spokojnie. I szybko. Na szczęście.
Przychodzę do Was z makijażem, który miałam na sobie w drugi dzień świąt. Od razu zaznaczam, że nie wykonuję żadnych korektur a moja skóra przechodzi tzw trądzik pohormonalny. I walczę z tym tak samo jak wiele dziewczyn, które zdecydowały się na odstawienie tabletek hormonalnych.
Pierwszy raz doklejałam sobie kępki rzęs z Ardell w rozmiarze medium. Całkiem fajnie wyglądają i z daleka naprawdę naturalnie. Kiedy się przypatrzymy widać, że jest tam coś doklejonego, ale fajnym rozwiązaniem jest właśnie użycie kępek na zagęszczenie rzęs.
Użyte kosmetyki:
Twarz: korektor MNY FIT ME w odcieniu 15, podkład Lirene city matt nr 203, puder Catrice Prime and fine, róż Inglot nr 72, bronzer z Bell Bronze modeler,
Oczy: baza z Zoevy matująca, cień z inglota 353, cienie z KOBO 104 i 117. Czarny cień z paletki Urban Decay The Black Palette. Tusz MNY lash sensational.
Usta: pomadka z Golden Rose nr 12.
Udanego tygodnia!
Pozdrawiam
Lena
bardzo ładnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńTwoja skóra i tak ładnie wygląda :) a makijaż ekstra :)
OdpowiedzUsuńProsto i z klasą :)
OdpowiedzUsuńświetny dzienniak :D uwielbiam doklejać rzęski, ale niestety za kępkami nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńprzyjemny dzienniaczek:)
OdpowiedzUsuń