Ulubieńcy ostatnich 4 miesięcy.
Witajcie :)
długo się zastanawiałam co mam napisać, ale dawno nie było ulubieńców więc akurat :)
Wśród moich kosmetycznych ulubieńców znalazła się w większości kolorówka. Tak naprawdę to nawet się nie musiałam zastanawiać co akurat w ostatnich powiedzmy 4 miesiącach używałam z taką częstotliwością i namiętnością.
Spośród wszystkich jasnych matowych cieni jakie mam, najbardziej chyba polubiłam cień z Inglota o cielistym kolorze, niesamowicie gładkiej konsystencji i idealnie pasującym kolorze do mojej skóry.
Kolejność produktów przypadkowa.
Cień z Inglota nr 353 - uwielbiam odkąd go użyłam, znalazł się w paczce, którą wylicytowałam na all. Najlepszy cielisty cień jaki posiadam. Trzyma się idealnie, cienie na nim pięknie się blendują.
Baza Artdeco - jedyna, która poskromiła moje tłuste powieki, cienie na niej trzymają się bardzo dobrze, nie rolują. Test porównawczy z innymi TU i TU
Pomadka z Essence o nr 07 Natural Beauty - kolor jest tak delikatny, że idealnie podkreśla kolor moich ust. Dopasowałam go sobie bardzo dobrze. Z trwałością różnie bo niestety ale zjadam bardzo szybko wszelakie produkty do ust ;)
Wibo Eliksir o nr 05 - nie wiem czemu ale na tym produkcie się nic nie trzyma, napisy zeszły mega szybko, ale sama pomadka jest bardzo przyjemna w użytkowaniu. Bardzo często w lecie po nią sięgałam.
Eyeliner z p2 wodoodporny - bardzo fajny eyeliner, czy wodoodporny to nie powiem nie testowałam w taki sposób, ale jest bardzo trwały. Nie rozmazuje się, dobrze się nim maluje kreski. Ale do samego malowania używam pędzelka artystycznego.
Lakier z p2 02 business woman - najczęściej noszony przeze mnie na paznokciach w ostatnich 4 miesiącach. Oczywiście inne wersje kolorystyczne także, ale ten cielisty skradł moje serce od początku i tak połowa buteleczki już zużyta. Prezentowałam go TU na paznokciach.
Krem do rąk z p2 Ultra rich nawilżający - najczęściej od września używam tego kremu, po każdym umyciu czy kontakcie z wodą, po drodze, no cały czas go używam i ten zapach <3 możecie o nim poczytać TU
Decubal krem do miejsc suchych i do ust - w sumie to najbardziej pasuje mi do ust, idealnie leczy popękane i suche usta. Wystarczy nałożyć na noc grubszą warstwę a rano usteczka są piękne i miękkie :) pisałam o nim TU
Virtual błyszczyk splash - fajny błyszczyk o lepkiej konsystencji, ale ja takie lubię. Gdyby nie to, że robi pręgi na ustach po jakimś czasie, byłby idealny. TU pisałam o nim.
Podkłady Amilie Ivory i Biscuit - razem i osobno, czyli w lato kiedy byłam bardziej opalona to nawet mogłam spokojnie używać samego Biscuit, ale kiedy miałam jaśniejszą cerę to mieszałam oba, świetnie połączyły się i tak powstał kolor dla mnie. Na temat Amilie pisałam TU i TU
Cienie z KOBO, które bardzo często używane były przeze mnie w wielu dziennych makijażach, nr 104 i 117.
To w sumie by było na tyle, chociaż lista mogłaby się powiększyć o kilka, ale nie chcę tu przedłużać i Was zanudzać moimi ulubieńcami :D
Ciekawi mnie czy wśród moich ulubieńców znalazł się jakiś, który Wy też lubicie :) dajcie znać !
Pozdrawiam
Lena
Bardzo fajni ulubieńcy!! Zaciekawiły mnie podkłady, więc zmykam o nich czytać ^___^
OdpowiedzUsuńArt Deco to hicior, znam go z 10lat mama mi go polecała, tylko to wkładanie palca do pudelka mi nie odpowiadało więc zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńCałuski
No jednak taka forma jest dość niehigieniczna więc rozumiem :)
UsuńUwielbiam baze z ArtDeco ,uzywam od lat:) no i cienie Inglota calkoem od niedawna pokochalam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kosmetyki. Ja jeszcze nic z tych konkretnych nie miałam.
OdpowiedzUsuńLubię matowe cienie z Kobo, fajna jakość i duży wybór kolorów
OdpowiedzUsuńTo prawda, za to je lubię, tylko cena mogłaby być niższa bo zawsze na promo je kupuję :D
Usuńfajne są te pomadki z essens skusiłam się na jedną z tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńArtdeco, baza do której zawsze wracam po nieudnych próbach znalezienia czegoś innego :P Jest fenomenem. Szkoda że w Polsce nie ma bezpośredniego dostępu do firmy p2 ;) Pozdawiam
OdpowiedzUsuńWibo nr 5 to i mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki z essence ;)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne z tej serii prawda ?: )
Usuńile wspaniałości :) poczytam sobie o bazie do cieni zaraz przy kawce :)
OdpowiedzUsuńZ p2 z tej samej serii zapachowej mam peeling do dłoni i bardzo go lubię :D
OdpowiedzUsuńPodobnie jak bazę pod cienie z ArtDeco, pomadkę Eliksir oraz ogólnie lakiery z p2 z tej serii :)
No to się zgadzamy jak fajnie :D a peelingu nie miałam, muszę wypróbować bo akurat nie mam żadnego ;)
UsuńBalsam do ust decubal to mistrzostwo świata!!!! Świetnie radzi sobie z wargami zwłaszcza zimą. Również polecam. Mam też tę bazę pod cienie i zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Jest super. Minerałki z Amilie mam od spotkania blogerek i jakoś wolę te z Anabelle Minerals, ale każda twarz lepiej czuje się w czymś innym ;)
OdpowiedzUsuńOj tak balsam z Decubal jest genialny, co do minerałów to ja miałam styczność tylko z Amilie więc nie mam porównania ;) ale może kiedyś ...:)
UsuńBazę Artdeco też miałam i najmilej ją wspominam, aczkolwiek mam teraz Paese i ma bardzo zbliżoną trwałość. Podoba mi się lakier P2.
OdpowiedzUsuńooooooooo te do kolorowania ust to bym chciała :D
OdpowiedzUsuńWszystko co do ust to widzę uwielbiasz :D
Usuńbardzo ładny kolor lakieru z P2 :)
OdpowiedzUsuńMatowy Inglot 353 to mój ulubieniec :-)
OdpowiedzUsuńMój także, ubolewam, że już widzę dno jego :(
UsuńUwielbiam tą serię lakierów P2
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś dawno temu tą bazę z artdeco, kosztowała mnie wtedy bardzo dużo pieniędzy, był to zakup miesiąca. Byłam taka ambitna, tak miałam się często malować cieniami.... i tak używałam, że prawie cała zaschła :D i tyle ją u mnie widzieli :D
OdpowiedzUsuńrównież mam eliksir z Wibo i jestem zadowolona, a poluję na bazę z Artdeco :)
OdpowiedzUsuńOoo widzę znajomą bazę pod cienie :D
OdpowiedzUsuńrzadko maluję usta, ale własnie pomadkę z wibo mam i bardzo ja lubię :) A bazę art deco muszę w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńCo do pierwszych trzech pozycji zgadzam się w 100%! :)
OdpowiedzUsuń7 z Essence jest również moją ulubienicą. Idealny kolor na codzień.
OdpowiedzUsuńTeż lubię pomadki Wibo, za to ten błyszczyk Virtuala zupełnie mi nie podpasował
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam pomadkę Wibo Eliksir, chociaż faktycznie opakowanie jest okropne :)
OdpowiedzUsuńBalsam do ust Decubal również stał się moim ulubieńcem.
OdpowiedzUsuńA lakier z p2 jest piękny!
Ciekawi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńPomadki Wibo Eliksir to także moi ogromni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuń