Bubel od Rival de Loop

Witajcie :) 

święta bardzo szybko zleciały, każdy pewnie teraz odpoczywa po nich bo przecież w te dni nie da rady :D 

Dawno nie spotkałam bubla, a takiego okropnego to już tym bardziej. Poszukiwałam taniej maskary, takiej do używania na co dzień. Traf chciał, że akurat byłam w Rossmannie i była przecenia produktów Rival de Loop. Nie pamiętam teraz ile ona kosztowała ale coś ok 2 euro. 


No dobra kupiłam, dotarłam do domu, otwieram patrzę: szczoteczka podobna do szczoteczki tuszu Wibo zielonego. Ale - tu zaczynają się schody. Ona działa zupełnie inaczej na moich rzęsach niż powinna. Miała być precyzyjna, rozdzielająca pięknie rzęsy a w zamian mam co ? Posklejane rzęsy a do tego czuć ten tusz na nich i aż razi...


Mało tego, tusz osiada się okropnie na zewnętrznej części tusz przy wejściu. Strasznie to nieestetyczne i cała szczoteczka jest wymazana tuszem. Co za tym idzie - jest niewydajny. I do tego bardzo gęsty. Nie wiem czy ja tylko trafiłam na taki egzemplarz czy naprawdę taki fatalny jest, ale nie polecam. 


Moja przygoda z tym tuszem skończyła się zanim zdążyła się rozwinąć. Przykre.Nawet nie ma sensu pokazywać go na rzęsach bo będzie płacz i zgrzytanie. Skleja, bardzo mocno i to tak jakbym nałożyła z 10 warstw tuszu :(

Ocena 1/5 
Dostępność: Rossmann
Cena: 2-3 euro

Koniec końców - chyba lepiej nie eksperymentować i zostać przy sprawdzonych tuszach do rzęs :) 

Pozdrawiam
Lena

20 komentarzy:

  1. Szczoteczka fajna, szkoda że taki kiepski ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. A może dlatego był przeceniony? Te przecenione produkty zazwyczaj są już na półkach naprawdę długo i do tego otwierane parę razy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie kosmetyki były -20 % wtedy więc raczej nie, a brałam z dalszej półki i nie sądzę by był otwierany bo po otwarciu był okej, ale za drugim i kolejnym razem już właśnie tak wyglądał.

      Usuń
  3. Do niedawna jeszcze nie wiedziałam, że Rival de loop ma kolorówkę w swojej ofercie..szkoda, że są bublami ale w sumie z kosmetyków pielęgnacyjnych też nie wiele jest dobrych.

    OdpowiedzUsuń
  4. szczoteczka wydaje się świetna, lubię takie małe, może spróbuj z innym tuszem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest zbyt gęsta, nie rozdziela moich rzęs tylko je skleja :/

      Usuń
  5. Ja polecam żółty tusz Lovely - niedrogi,a świetnie się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię takich szczoteczek, tak, więc i tak bym się na nią nie zdecydowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczotka rzeczywiście podobna do zielonego Wibo, ale jak widać całkiem inaczej zachowuje się na rzęsach. :/ W Polsce chyba nie ma kosmetyków kolorowych z RDL, ale nie wiem. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba właśnie nie ma, chociaż wiem, że lakiery są fajne :)

      Usuń
  8. Nie miałam, ale nie lubię jak tusz skleja rzęsy

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja praktycznie zawsze sięgam po jakiś nowy tusz :)
    Szkoda, że ten się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. co za bubel, tym bardziej że rzęsy skleja ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam tak samo, trzymać się lepiej sprawdzonych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za tą firmą. Miałam ich kilka maseczek i też były słabe. Co do tuszy jestem wierna tym z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczoteczka mnie nie przekonuje, wole te duże :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger