Enjoy - czyli co nowego w kolorówce u mnie...
Witajcie :)
ostatnio nie mam weny na pisanie, a to dlatego , że potwornie mnie rozłożyło no i niestety nabawiłam się zapalenia oskrzeli :( co skutkuje tym, że muszę leżeć i brać antybiotyk.
No ale wracając od lekarza, zaszłam do Stars'a i zobaczyłam szafę Enjoy. Od razu podeszłam i nie mogłam się zdecydować, no a mając okrojony budżet, wybrałam tylko kilka rzeczy.
Cienie są dobrze napigmentowane, wśród tylu kolorów nie wiedziałam na jaki się zdecydować no to wzięłam dwa. Blady róż i turkus.
Kredki i eylinera nie miałam okazji mieć w takich kolorach więc tym bardziej się cieszę.
No to taki mój mały prezent dla samej siebie na Mikołajki....
Czy Wy znacie Enjoy ? Używacie ? Co o tym myślicie ?
ostatnio nie mam weny na pisanie, a to dlatego , że potwornie mnie rozłożyło no i niestety nabawiłam się zapalenia oskrzeli :( co skutkuje tym, że muszę leżeć i brać antybiotyk.
No ale wracając od lekarza, zaszłam do Stars'a i zobaczyłam szafę Enjoy. Od razu podeszłam i nie mogłam się zdecydować, no a mając okrojony budżet, wybrałam tylko kilka rzeczy.
Są to stosunkowo tanie kosmetyki, ceny podobne do My Secret bądź MIYO.
Sądzę, że jakościowo podobnie.
Cienie są dobrze napigmentowane, wśród tylu kolorów nie wiedziałam na jaki się zdecydować no to wzięłam dwa. Blady róż i turkus.
Kredki i eylinera nie miałam okazji mieć w takich kolorach więc tym bardziej się cieszę.
No to taki mój mały prezent dla samej siebie na Mikołajki....
Czy Wy znacie Enjoy ? Używacie ? Co o tym myślicie ?
Nie znam kompletnie :) nawet nie widziałam nigdy w Poznaniu :(
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale u mnie np nie ma w ogóle MIYO :(
UsuńZnamy Enjoy :) Mają świetne lakiery :)
OdpowiedzUsuńPowstrzymałam się jednak przed kupnem ich :P
Usuńmrrrauuuu <3
OdpowiedzUsuńCudowne kolorki ! :)
OdpowiedzUsuńOjej, biedna :( wracaj szybko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńKolorki cieni ładne :) ale nie mam ani jednego cienia tej firmy, bo niestety są niedostępne u mnie w mieście :p
No mam nadzieje, że te choróbsko mnie szybko opuści.
UsuńU mnie od niedawna są, ale np MIYO nie ma, jak już pisałam.
nr 33 jest piękny! od razu na myśl nasunęły mi się wakacje:)
OdpowiedzUsuń33 cudowny !
OdpowiedzUsuńnie widziałam na żywo tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńale są łudząco podobne do MIYO
cień nr 17 prześliczny :-)
czekam na dokładną recenzję :-)
to prawda, dlatego wzięłam z ciekawości, sprawdzić czy są warte uwagi :)a cieni MIYO nie miałam, więc nie porównam :( jedynie do cieni my secret.
UsuńAle piękne cienie<3 to chyba to samo co Miyo:)
OdpowiedzUsuńMój zmysł detektywa podpowiada mi, że producent Enjoy to po prostu Pierre Rene (nazwa dla drogerii Stars), tak samo jak cienie My Secret - producent Pierre Rene, inna nazwa dla Drogerii Natura. Uwielbiam Pierre Rene- dobra jakość=dobra cena :-)
OdpowiedzUsuń~Rose
Witam :) u mnie w mieście nie ma MIYO ale mam Enyoja :) wszystko takie samo tylko napis inny. Dowiedziałam się, że to jest to samo..nawet ceny te same tylko dla danych drogerii robione pod inną nazwą :)Mam i MIYO i Enyoje :)
OdpowiedzUsuńP.S zapraszam na moje rozdanie cieni Inglot :) do wyboru 4 zestawy :)
Ten niebieski cień jest boski!:)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę kochana:)
wow jaka powalajaca pigmentacja!:)
OdpowiedzUsuń33 jest cieniem o kolorze idealnym :D ale pewnie nie odważyłabym się nim pomalować.
OdpowiedzUsuńOpakowanie cieni nawet trochę podobne do MIYO:)
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie wyróżniona do Liebster Blog :) Zapraszam http://notsunset.blogspot.com/2012/12/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuń