Kawowy żel pod prysznic Yves Rocher
Witajcie :)
z mojego haulu urodzinowego pamiętacie na pewno żele z Yves Rocher. Jeden z nich od razu zawładnął moimi nozdrzami. Tak jest! Kawowy, kremowy i pobudzający.
Opakowania są plastikowe, każdy kremowy żel ma nieprzezroczyste. Czasami są toporne w otwieraniu, ale są dość porządne bo nic mi się jeszcze nie ułamało, nie złamało albo oderwało. Same opakowania są tematyczne i widać od razu jaki zapach ma dany żel.
Powyżej skład dla zainteresowanych. Sls oczywiście musiał się znaleźć, ale ja nie mam nic przeciwko.
Jeśli chodzi o otwór, to wydobywa się z niego odpowiednia ilość produktu. Nie za dużo nie za mało. Zamknięcie jest porządne i nie ma prawa nic przeciekać.
Jest średnio gęsty, trochę lejący jak widać powyżej. Kremowy i bardzo kawowy. Ten zapach jest pobudzający. Kto lubi kawę i jej zapach na pewno będzie zadowolony. Sam żel dobrze się pieni, ładnie myje, nie utrzymuje się jednak długo na skórze. Fajnie myje, nie przesusza skóry, nie uczula. Według mnie jest wydajny. Dla mnie wystarczy naprawdę niewielka ilość aby dobrze się pienił a ja mogę się rozkoszować tym zapachem.
Miałyście te żele z Yves Rocher? Jeśli tak to jakie są Wasze ulubione? Dajcie znać w komentarzach
Pozdrawiam
Lena
Nie miałam zapach kawy by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńTych produktów z YR akurat nie miałam, ale miałam i mam za to mnóstwo innych, uwielbiam ich kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z żeli YR, kusiły mnie bardzo swego czasu, ale teraz już myję się tylko mydłami, więc raczej sie na nie nie skuszę już :D
OdpowiedzUsuńMiałam brzoskwiniowy i byłam nim zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńMam go i absolutnie uwielbiam ten zapach.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka wersji zapachowych tych żeli m.in. granat i zielona herbata. Dla mnie całkiem dobre produkty.
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwatorów, pozdrowioka! :)
Ja uwielbiam zapach kawy, więc z pewnością go kiedyś zakupię :)
OdpowiedzUsuńja kawę pić lubię :D ale zapach nie jest moim ulubionym :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńOoooo kawowy mój ulubiony ;-)) Szczególnie na zimę ;-))) Pięknie pachnie ;-)) W lecie bardziej wole owocowe, cytrusowe ;-))) Kiedyś był też taki z bawełny ale nie wiem czy go jeszcze sprzedają bo dawno w YR nie byłam ;-)))
OdpowiedzUsuńkawowy uwielbiam, och jak bardzo. idę dzisiaj do świątyni tego kultu ;) i muszę się na coś zdecydować, ale tylko jednego. ;P
OdpowiedzUsuńmi pewnie by się spodobał, zwłaszcza, że nie jest owocowym kosmetykiem :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka