Nowości w kosmetyczce

 Witajcie :)

to chyba już standard, że przy wizycie w Polsce zaopatruję się w różne kosmetyki, nie tylko kolorowe. Tym razem zmieniłam parę rzeczy w pielęgnacji, moja skóra powoli daje mi znać o pojawiających się powoli naczynkach więc zamiast leczyć to wolę zapobiegać. Jak się sprawdzą i czy w ogóle się sprawdzą ( u mojej mamy Iwostin w ogóle jako firma nie zdał egzaminu). 



Zaczynając po kolei po numerkach

1. Hydrolat pomarańczowy na bazie wody z alpejskich potoków, redukuje zaczerwienienia i hamuje rozpad kolagenu
2. Cetaphil MD Dermoprotektor, balsam do twarzy i ciała
3. Iwostin, Hydratia, Fizjologiczny żel pod oczy dla skóry odwodnionej i wrażliwej, hypoalergiczny
4. Iwostin, Capillin, Krem intensywnie redukujący zaczerwienienia, hypoalergiczny


Tutaj jest całe zamówienie ze strony kosmetykizameryki.pl

1. Marion, Mgiełka termoochronna do włosów
2. Revlon, Colorstay, 150 Buff
3. L'oreal, True Match, Korektor dopasowujący się do skóry, 01 ivory 
4. Sally Hansen, Insta Dri, Top Coat przyspieszający schnięcie lakieru
5. Nacomi, olej ze słodkich migdałów, do skóry ale też do włosów
6. Rimmel, Lasting Finish, Mini podkład w odcieniu 010.




Dwa kosmetyki do ust, jeden to Rimmel, seria Kate w odcieniu 05 a drugi to błyszczyk z Golden Rose, seria Color Sensation w odcieniu nr 118. 

Kolejna nowość to brązer lub jak kto woli bronzer (dopuszczane są obie formy) z KOBO 308. Sahara Sand



Zapas maseczek oczywiście zawsze jest mile widziany w kosmetyczce :)



A na koniec coś czego dawno szukałam a trafiłam na promocji w Rossmannie, czyli cień w kremie z Maybelline. W odcieniu Everlasting Navy 25.





Oczywiście jak zawsze pytam Was, czy miałyście/macie coś z w/w rzeczy, dajcie znać koniecznie. 

Pozdrawiam
Lena
           

13 komentarzy:

  1. U mnie Iwostin sprawdził się, ale miałam wersję do cery tłustej i zanieczyszczonej. Oprócz tego mam olejek Nacomi i podkład Revlon do cery tłustej :) Czaję się na ten bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bronzer z Kobo jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wdowa Po Stalinie19 maja 2015 19:32

    i jest Revlonik, którego momentami kocham i nienawidzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jak sprawdzi się ten hydrolat pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zakupy :) też mam podkład Revlon colorstay :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię mgiełkę termoochronną z Marion, ta zielona maseczka z Bielendy niestety mnie zapchała...

    OdpowiedzUsuń
  7. Hydrolat ma świetne opakowanie :) Nie miałam w większości powyższych kosmetyków, więc pozostaje mi życzyć przyjemnego używania!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam bronzer z Kobo ale w kolorze Nubian desert <3 To jest mój ulubiony bronzer ever <3

    OdpowiedzUsuń
  9. wydaje mi się, że używałam kremu redukującego zaczerwienienia, ale było to tyle lat temu, ale nie wiem sama. wtedy jeszcze nie miał fioletowego paseczka tylko jakiś inny. przed zmianą szaty graficznej. na pewno pod tym kątem jestem zadowolona z serum LRP AR intense oraz z kremu Yves Rocher, ale im się teraz też pozmieniała szata graficzna..

    OdpowiedzUsuń
  10. maseczki z liści zielonej oliwki są genialne. Uwielbiam obie. Mam też insta dri i jest bardzo dobry. Czaję się też na ten podkład z rimmela i bronzer z kobo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kilka kosmetyków powtarza się w moim asortymencie. Cienie colorama stosuję najczesciej jako bazę - świetnie podbijają inne kolory. Bronzer Kobo to już chyba pozycja kulowa w blogosferze, zresztą tak jak Revlon Colorstay :) O marce Cetaphil słyszałam wiele dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji jej stosować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uzywam Revlon Colorstay w okresie letnim. W zimie jest zbyt ciemny nawet 110 Ivory :< Używam też KOBO do konturowania i bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger