Co, gdzie i jak? Instagramowy mix
Witajcie :)
powiem szczerze, nie zauważyłam, że czas tak szybko płynie. Niestety, tak już jest jak człowiek ma dużo zajęć i obowiązków. Ale o czym ja tu mówię, nie mam dziecka na głowie, żadnego zwierzak ani tym bardziej uciążliwej pracy przez 24/7.
Słowo do słowa. Częściej mnie znajdziecie na Instagramie, gdzie wrzucam co jakiś czas, jak nie codziennie, zdjęcia. Możecie mnie tam śledzić. Tak samo na fanpage też coś się dzieje.
Prawdę mówiąc, straciłam na jakiś czas wenę na tworzenie. Nie chciałam pisać na siłę o jakimś produkcie tak, aby powstał tzw. zapychacz post. Nie jest to w moim stylu.
Widzę czasami takie mixy na innych blogach i postanowiłam także z Wami się takowym podzielić, aczkolwiek nie obrabiałam zdjęć czyli takie jakie są na Insta takie i tutaj :)
Kolejność jest przypadkowa.
Nowości w mojej kosmetyczce, tym razem lakiery hybrydowe. Postanowiłam spróbować swoich sił i porwał mnie też ten szał hybrydowy.
Lubicie Tymbarka i te napisy na kapselkach? Bo ja bardzo, zawsze jestem ciekawa co mi się trafi. Tym razem kojarzy mi się z memem z Obamą :)
Pewnego dnia zawitała w mych progach paczka. Otworzyłam i ujrzałam produkty Aussie. Zapomniałam zupełnie, że brałam udział w teście na ich FB niemieckim i udało mi się załapać. Jest to seria miracle shine. W fazie testów.
Tu już moje hybrydy, drugie wykonane samodzielnie. I ten kolor :3
Nie ma to jak dawka głupawki w niedzielne popołudnie :)
No i hybrydy kolejne, tym razem koralowe zrobiłam koleżance:)
Lubicie takie mixy? Muszę nad nimi popracować :P I nad nowym szablonem bloga!
Pozdrawiam
Lena
haha nie widziałam wcześniej tego mema z Obamą :D fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDobry jest :D
Usuńpazurki <3 owocnego testowania produktów ;)
OdpowiedzUsuńPiekne paznokietki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo osób traci tę wenę. Ja też teraz rzadziej piszę, bo jakoś mi brakuje chęci, ale mam nadzieję, że wkrótce nam wszystkim wróci ta sama radość z pisania i chęć do dalszej pracy nad blogiem :)
OdpowiedzUsuńOj to prawda, da się to zauważyć. Też mam taką nadzieję, że odbijemy się i będzie znów dużo nowych postów :D
UsuńTeż ostatnio więcej mnie na instagramie z powodu braku czasu. Na brak weny narzekałam po majówce, bo jakoś zebrać się w sobie nie mogłam do pisania. Teraz tylko czasu jak na lekarstwo. A takie mixy zawsze spoko - szybko pokażesz stałym czytelnikom co się u Ciebie dzieje i dasz do zrozumienia, że o nich nie zapomniałaś ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, dobrze to ujęłaś :) Nie zapominam o czytelnikach, boję się tylko,że niektórzy tak pomyślą a tak nie jest :)
UsuńNo no, ten zestawik Aussie wygląda ciekawie, gratuluję dostania się do testów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa bardzo lubię takie miksy :)
OdpowiedzUsuńA pazurki jak pisałam na instagramie - piękne :) I te miętowe i te koralowe :)
Dziękuję :) cieszę się, że się podobają :D
Usuńsama ostatnio się zastanawiam nad zakupem lampy i wszelkich bzdur potrzebnych do hybrydowego manicure.. ale nie znam się za bardzo na tych markach... która jest dobra itd. Może coś doradzisz? :)
OdpowiedzUsuńCzas płynie bardzo szybko... Ciągle mi go brak.
OdpowiedzUsuńHybryd nigdy nie miałam, ale podobają mi się.
Lubię takie mixy zdjeciowe, a i mam podobne jak Ty hybrydy na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńCudny kolor tej miętowej hybrydki!
OdpowiedzUsuńA co do kapsli Tymbark to kiedyś siedzieliśmy ze znajomymi i otwierałam sobie właśnie Tymbarka i mówię "zapukam" i zapukałam, patrzę pod kapsel a tam napis "Pukałaś?"
Nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu, a kapsel do dziś gdzieś w szufladzie leży :D
No to już zaglądam na Twojego insta i wrzucam do obserwowanych :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie, sama się zastanawiam nad takimi mixami u siebie już od naprawdę długiego czasu;)
OdpowiedzUsuńhehe głupawka urocza, fajnie, że masz do siebie dystans, jest milej... hybrydy cudne:D
pozdrawiam ciepło
:)