Maskara podkręcająca rzęsy Oriflame

Maskara podkręcająca rzęsy Oriflame

Witajcie :)


z tą recenzją zwlekałam bardzo długo ale miałam swoje powody. Przez ponad miesiąc męczyła mnie alergia i chciałam wykluczyć tę maskarę. Odstawiłam ją na prawie 2 miesiące i powróciłam do niej. 



Tusz posiada szczoteczkę ze standardowym włosiem, nie silikonowe. Szczoteczka jest dopasowana do oka, jest wygięta w łuk dzięki czemu ładnie rozczesuje rzęsy oraz podkręca je. 


Tusz się nie rozmazuje, nie kruszy i nie uczula. Szybko wysycha na rzęsach i długo się trzyma na nich. Nie obciąża rzęs ani nie prostują się. Pozostają takie same przez cały dzień. Nie odbija się za mocno, chociaż ja to i tak zawsze z mocno przyciskam ;)

Moje rzęsy "gołe" bez tuszu


Jedna warstwa tuszu, zawsze nakładam tylko jedną ponieważ taki efekt mnie zadowala w pełni. 




Jestem zadowolona z tego tuszu, ponieważ nie wysycha za szybko, nie kruszy się ani nie uczula, co dla alergika jest ważne. A do tego bardzo ładnie podkreśla rzęsy i wydaje się ich więcej. No i zmywa się go bezproblemowo.


Tusz występuje w cenie regularnej 32 zł ale można go też kupić w promocji co jakiś czas za ok 20 zł. 



Polecam

Miałyście ten tusz? Podzielcie się ze mną swoją opinią na jego temat :)


Pozdrawiam

Lena
           
Niedzielna linkownia #2

Niedzielna linkownia #2

Witajcie :) 

kolejny post z serii linki, które polecam, odwiedzam. W poszukiwaniu makijaży na youtube można zabłądzić, ale też czasem znaleźć coś, co nie jest tak popularne jak maxineczka czy katosu.

Taka właśnie jest wg mnie LetzMakeup. Pochodzi z Irlandii, bardzo wyraźnie mówi, przyjemnie się jej słucha. Ma swój indywidualny styl bycia, makijażu czy ubioru i nie każdemu może się spodobać, ja jednak ją za to cenię. Lubię oglądać jej filmiki, czy to z makijażem, czy to porównania itp. Polecam :)

LetzMakeup!



Czy są na sali osoby, które prowadzą swoją dietę bez glutenu? W takim razie zapraszam do dwóch stron, które pomagają mi w wyborze posiłków czy też różnych produktów bez glutenu. Nie dla mnie, ale dla bliskich. Są to bardzo dobrze zrobione strony, na których znajdziemy dużo przepisów, produktów, a także informacji o chorobie celiakii. 

Bez okruszka




Na tej stronie dodatkowo są historie osób żyjących bez glutenu. Naprawdę można się dużo dowiedzieć i jeśli ktoś uważa,że mu taka dieta pomaga i czuje się lepiej to sukces. Długo nie wiedziałam,że np gluten powoduje wzdęcia i dlatego mamy duży brzuch po zjedzeniu produktu glutenowego ;)



A na koniec dawka humoru, ciekawostek i różności. Misz masz w jednym miejscu. BuzzFeed posiada kilka kanałów, z czego Yellow jest najbardziej rozrywkowym kanałem z dużą dawką humoru ;) Na odprężenie a także dowiedzenie się czegoś nowego jak porównanie jedzenia w różnych krajach, testowanie nowych produktów zarówno przez Amerykanów jak i Japończyków..... Zajrzyjcie sami. 

BuzzFeedYellow 




Dawka linków na niedzielę zapewniona :) Życzę miłego przeglądania. Dajcie znać czy znacie je lub dopiero poznacie. Cieszę się, że ta seria spotkała się z pozytywnym odzewem. 

Pozdrawiam
Lena
Niedzielna linkownia #1

Niedzielna linkownia #1

Witajcie :)


postanowiłam zrobić serię na swoim blogu, która już pojawiła się dość dawno na innych blogach. A mianowicie są to polecane linki. Linki, które chętnie i często odwiedzam, czerpię inspiracje lub po prostu się relaksuję przeglądając dane strony. 

Nie będzie żadnego podziału, ale będzie to seria, która pojawiać się na moim blogu będzie w każdą niedzielę. Tak przynajmniej planuję :)

To zaczynając od dziś, polecę Wam kilka linków. Kolejność przypadkowa.

Wyjeżdżając za granicę, do Niemiec, wiedziałam, że będę uczyć się tam języka. Dlatego wcześniej poszperałam trochę w Internecie oraz zapisałam sobie kilka ważnych dla mnie linków. Jednym z nich jest blog prowadzony przez filologa niemieckiego, który ma także swoją szkołę. Jest tam bardzo wiele interesujących oraz przystępnie napisanych rzeczy, jak i filmy, które są typowymi dla osób uczących się tego języka.

Blog o języku niemieckim






Drugim linkiem jest strona, na której przeglądam tylko tutoriale oraz zdjęcia. Jest tam również sklep, można sobie na tej stronie konto założyć i dodawać swoje pomysły na makijaż itp. Uwielbiam tę stronę, ponieważ jest tam wszystko w jedno zebrane. Czyli każdy kto ma kanał na yt wrzuca tam swój film, czy jest to tutorial, czy pictorial - każdy znajdzie tam to czego szuka. 

Beautylish




Kolejny link, to blog kulinarny. Pamiętam, że szukałam jakiegoś prostego przepisu na coś do pochrupania i jakieś ciasto na święta. Znalazłam ten blog i już został w moich zakładkach. Dużo pomysłów, przepisów, piękne zdjęcia. Polecam!

Kulinarne szaleństwa Margarytki





Następny link to kanał na youtube. Jest to niemieckojęzyczny kanał, ale od niedawna Julie posiada także anglojęzyczny kanał prowadzony równolegle. Na początku oglądałam ten kanał z prostego powodu - chciałam się wsłuchać w niemiecki. Teraz oglądam Julię z przyjemnością. Opowiada o ulubieńcach, zużyciach, DIY, co poleca itp.  Jest bardzo sympatyczną osobą :) Zdążyłam ją poznać przez Internet co prawda, ale mieszka także w Berlinie. 

KokiriAufEis





Na dzisiaj myślę, że wystarczy moich propozycji, polecanych linków. Będę starała się zbierać je regularnie bo mam taki misz masz w zakładkach, że już sama się gubię :P

Napiszcie, czy znacie coś z w/w adresów, czy lubicie? A może poznacie dopiero. 

Pozdrawiam
Lena 
Alterra Szampon zwiększający objętość włosów

Alterra Szampon zwiększający objętość włosów

Witajcie :) 

przyszedł czas na parę słów na temat szamponu Alterry w nowej wersji, nowe może nie opakowania, ale naklejki. I pewnie skład. Co prawda nie znałam wersji poprzedniej tego szamponu, ale ten bardzo lubię.




Szampon jest na bazie papai oraz bambusa ale zawiera także ekstrakt z mango. Jest bez silikonów co potwierdza skrzypienie włosów po umyciu. Jest przeznaczony do włosów delikatnych i słabych. Mocne i witalne włosy po same końce.


Sam szampon jest dość gęsty i przezroczysty, bardzo fajnie się rozprowadza na włosach, dość dobrze się pieni i bardzo przyjemnie pachnie. Uwielbiam zapach z mango, a ten jest tak miły, że aż chce się myć nim włosy. 
Przy nim zawsze jednak używam odżywki bo moje włosy mają tendencję do puszenia się. Ale odżywek używam z innych serii. 

Włosy po nim są oczyszczone, czuć, że wszystko z nich "zeszło" podczas mycia. Każdy pyłek, kurz lub lakier/pianka. Oczywiście moje włosy się szybciej przetłuszczają w okresie letnim a ten szampon działa bardzo dobrze bo widzę, że dłużej są świeże.





Powyżej skład dla zainteresowanych. 

Ten szampon nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej, podrażnienia czy łupieżu. Nie dzieje się nic złego. Za to dużo dobrego :) No i jest wydajny dzięki temu, że nie potrzeba wiele aby umyć nim włosy. 

Czy zwiększa objętość to ciężko powiedzieć ponieważ tego nie oczekuję od szamponu, od tego mam piankę. Za to moje włosy są naprawdę czyste i dłużej świeże. I w dobrej kondycji ;)

Dostępny w Rossmannie, w cenie ok 8 zł. W DE dorwałam go na promocji za 1,20 Euro. Tani szampon, z dobrym składem. Czego chcieć więcej :)?

Pozdrawiam
Lena
Odświeżająca pianka do mycia Nivea

Odświeżająca pianka do mycia Nivea

Witajcie :)

co wolicie do oczyszczania twarzy, pianki, żele czy mleczka? A może płyny micelarne :) 
W moim przypadku jest to różnie. Płyn micelarny także jest w mojej kosmetyczce, zarówno jak żel do mycia oraz w/w pianka. 

Piankę z Nivea poznałam dzięki mojej przyjaciółce, która stwierdziła,że to najlepsza pianka do mycia jaką miała. Postanowiłam się też o tym przekonać. 


Odświeżająca pianka jest w przezroczystym opakowaniu, dzięki temu wiemy ile produktu nam jeszcze zostało. Wszystko zachowane w tonacji niebieskiej, typowej dla tej marki.



 Produkt jest do cery normalnej i mieszanej. Głęboko oczyszcza i nawilża.


Dozownik-pompka, nie psuje się, pracuje bardzo dobrze. Mówię o tym dlatego, że w niektórych piankach (np alverde) pompka lubi się psuć. Do normalnego oczyszczenia *bez makijażu* wystarczy jedna pompka. Do większego tak 2-3 pompki. Im więcej pompek tym szybciej się zużywa.



Pianka jaka jest każdy wie, widzi ;) Zapach jest delikatny, przyjemny dla nosa. Nie drażni, delikatnie ściąga. Sama pianka bardzo fajnie oczyszcza i zmywa makijaż. Co prawda jedyną wodoodporną rzeczą, jaką używam jest eyeliner, ale całkiem dobrze z nim sobie radzi. Potem tylko tonizuję twarz i zmywam resztki ;) 




Tak naprawdę to powinnam bardziej zwracać uwagę na skład, mam wrażliwą skórę. Jednak ta pianka nie robi mi krzywdy, nie uczula i polubiła ją moja skóra twarzy. 


Warta przynajmniej przetestowania ;) W cenie 4,95 € czy w PL to ok 18-20 zł. Szczerze mówiąc nie wiem czy nie jest troszkę wysoka cena jak na piankę ? Same powiedzcie mi w jakich cenach są inne pianki bo nie orientuję się. 

Jednak na pewno wrócę do niej bo jest dobra. Miałyście tę piankę? 


Pozdrawiam
Lena
           
Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger