Mgiełka oraz serum z Lirene

Witajcie :) 

lato się już skończyło, przyszła jesień. Zawitała do nas na chwilę ta piękna słoneczna, złota jesień. I tak w takim klimacie chcę na chwilę pozostać. 

Zestaw produktów Lirene otrzymałam na Meet Beauty, jednak długo się nie mogłam zebrać aby napisać o nich parę słów. W końcu jednak przyszedł ten czas. 

Wśród tych produktów znalazła się mgiełka brązująca, podkład perfect tone oraz serum z wit C+D.

Podkład niestety nie przypadł mi do gustu, kolor nie pasuje do mojej karnacji więc oddałam po prostu komuś.

Mgiełka brązująca 

Samoopalająca mgiełka do ciała to innowacyjny produkt, który w luksusowy sposób pielęgnuje skórę oraz pozwala stopniowo uzyskać złocisty odcień skóry. Dzięki dwufazowej konsystencji mgiełki, produkt idealnie się rozprowadza oraz błyskawicznie wchłania. Zapewnia równomierną aplikację, piękną opaleniznę bez smug i przebarwień oraz pozostawia subtelny i piękny zapach na skórze. Składniki o właściwościach antyoksydacyjnych: olej z karotki oraz ekstrakt z bursztynu, stymulują skórę do odnowy, regenerują i przywracają jej blask. Silnie nawilżający AquaCell wiąże wodę w skórze, zapewniając nawilżenie, elastyczność i miękkość naskórka.

produkt znajduje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu. Jest to mgiełka brązująca czyli działa trochę na zasadzie samoopalacza, ale wg mnie bez tego nieprzyjemnego zapachu ( ja tego nie czułam). 


Jakkolwiek jednak nie zostawiałam produktu samego sobie i wmasowywałam go w skórę, poczym myłam ręce. Skóra po kilku dobrych godzinach nabierała delikatnego muśnięcia słońcem. Stosowałam dość rzadko, ale efekt był raczej delikatny, co na bladej skórze wyglądało bardzo fajnie i nie musiałam na słońcu siedzieć aby się opalić (czy musnąć skórę słońcem). Pewnie przyspieszało by sam proces opalania skoro jest to olejek. Produkt najlepiej wstrząsnać i rozpylić na przygotowane wcześniej ciało. Stosowałam głównie na ręce i nogi więc było okey. 


Serum z Wit C+D (30+) 

Skoncentrowane specjalistyczne serum, zapewniające idealną pielęgnację uzupełniającą. Gwarantuje widoczny efekt rewitalizacji i stymulacji energetycznej skóry.
Kosmetyki z serii oparte zostały o unikalny potrójny kompleks witaminowy: połączenie witamin – wit Duo C, hybrydowe połączenie dwóch form witaminy C, wit. Dpro oraz witaminy E.
Seria C+Dpro Vitamin Energy zawiera ultranowoczesną podwójną formę witaminy C, która chroni DNA komórkowe oraz aktywuje syntezę kolagenu, natomiast witamina Dpro likwiduje negatywne konsekwencje niedoboru witaminy D w skórze oraz wzmacnia barierę ochronną skóry. Skóra staje się elastyczna, rozświetlona i pełna blasku. Zamknięta w mikrokapsułkach witamina E zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami oraz reguluje gospodarkę wodno-lipidową skóry. Skóra jest nawilżona oraz pełna energii i witalności. StimuSerum to skoncentrowana dawka składników aktywnych serii, wzbogacona o rewitalizujący komórki skóry kompleks SkinReStart oraz o wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy, który nawilża i wygładza skórę, wiążąc w niej cząsteczki wody.


Moje doświadczenie z tym serum jest bardzo przyjemne.  Stosowałam i nadal stosuję pod krem na noc. Serum szybko się wchłania. Ma przyjemny cytrysowy zapach. Skóra jest po nim faktycznie rozświetlona, taka promienna. Jakbyśmy dostały jakiś mały zastrzyk energii. 
Stosowanie samego serum nie daje tych fajnych efektów. Zwłaszcza, że serum jest jako produkt uzupełniający naszą pielęgnację czyli tak stosowany pod krem na noc jest bardzo dobrym połączeniem. Efekty są bardzo dobre. Nie jest to jakiś mega efekt, ale warto wypróbować. 




Szkoda, że lato minęło, tęskno już za tymi słonecznymi dniami. Słońce, które daje nam pozytywną energię. Czy Wy też za tym tęsknicie? Przesyłam Wam moc pozytywnej energii!

Pozdrawiam
Lena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze słowa są dla mnie ważne.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie pod postem, a odpowiem na każde.

Copyright © 2014 Świat Leny , Blogger